Poniewaz dopada mnie lenistwo, a to chyba wskazane bo jutro ruszamy na Karaiby to umiescilem tylko zdjecia, natomiast relacje sa do przeczytania w dwoch postach Tomka (odnosnik po prawej). Wszystkie opisane tam wydarzenia, takie jak nocny wypad w mega niebezpiecznej dzielnicy na najwiekszego hamburgera jakiego jadlem, oraz niepewny lot awionetka, czy wyprawa lodzia po rwacej gorskiej rzece pod najwyzszy wodospad na swiecie dzialy sie z moim udzialem wiec zapraszam na bloga mojego wspoltowarzysza podrozy i zycze milej lektury :p
Ponadto, za niecaly tydzien wracam do Polski, a przede mna juz tylko karaibskie wybrzeze, gorace latynioski na rozgrzanej plazy, popijanie Cuba Libre i blogie lenistwo w tropikalnym sloncu i przejrzystej wodzie, wiec jesli cos sie jeszcze pojawi to raczej w wiekszosci zdjecia a mniej wpisow :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
stary...czekamy na Ciebie i wieści z Karaibów!!!powiem szczerze.Jestem po dobrze spędzonym wieczorze z Kamą i znajomymi.Wypiłem trochę(dużo:-])...ale "Twoja historia mnie ROZPIERDALA za przeproszeniem.Stary...Cejrowski wymięka...Jest 3:05 i uwierz...zajebiście wciąga,gdy się czyta.Mogę tylko powiedzieć,że cieszę się woim szczęściem...więcej na żywo Stroju...3maj się i do zobaczenia GRINGO ;-)
OdpowiedzUsuńNo kurcze i gdzie do cholery sa te zdjecia z Karaibow. Chce jak najszybciej wiedziec co mnie ominelo. Dlatego tez prosze o szeroka relacje.
OdpowiedzUsuńAcha, jak tam wasze bieganie?
hehe nie pobiegalismy zbytnio hehe, natomiast zdjecia zamieszcze juz w polsce bo nie chce wychodzic do kafejki z aparatem bo juz w caracas jestesmy, natomiast na wybrzezu internet bylñe mega wolny
OdpowiedzUsuńdo Milosza! Cala relacje z karaibow zamieszcze wlacznie ze zdjeciami, wiec uzbroj sie w cierpliwosc jeszcze kilka dni. Ciesze sie ze czytasz i rowniez pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie zaluje ze was tu nie ma, wtedy relacje na bank byly by jeszcze ciekawsze x)